
Ćakra splotu słonecznego – wewnętrzne Miasto Klejnotów
Ćakra splotu słonecznego to w sanskrycie „Manipura” – „Miasto Klejnotów”. Dlatego niektóre osoby wędrując po tym obszarze doświadczają wizji kamieni szlachetnych (i innych fragmentów uformowanych ze skał i jakości ziemskiej). Jednak Manipura to jedna z siedzib naszego ognia – wszak temu żywiołowi przyporządkowany jest ów obszar. Nie bez powodu przecież mówi się o ogniu trawienia, który rozpala się w brzuchu. Tu także mieści się siedziba ego, tu decydujemy się na bycie sobą i wyrażamy siebie. Poniżej opisuję, z czym wiąże się potencjał tego ćakramu.
Obszar czakry splotu słonecznego zaprasza Cię do centrum Twojej mocy – wewnętrznego słońca. Tu lśnią klejnoty Twojej indywidualności. Manipura pokazuje, w jaki sposób radzisz sobie w świecie zewnętrznym. W Manipurze znajdują się informacje o stanie Twojej pewności siebie, motywacji, realizacji siebie w kwestiach aktywności zawodowej. Nic więc dziwnego, że w tym obszarze kluczowe jest uzdrawianie relacji z ojcem oraz jego reprezentantami.
Krótko o tym, jak opisać energię czakr
Aby opisać stan ćakr w ludzkim ciele trzeba odwołać się do podstawowych pojęć wyznaczających jakości, a zatem do sattvy, rajasu i tamasu (objaśniłam te pojęcia szczegółowo w artykule: https://hamsajoga.pl/sattva-rajas-tamas-trzy-jakosci-w-jodze-i-ajurwedzie/). Zatem:
- ćakrę, która jest satwiczna (od sattvy) nazwiemy otwartą, a więc taką, dzięki której uaktywniają się pozytywne strony tego węzła psychicznego;
- ćakrę rajasową (od rajasu) nazwiemy otwierającą się, więc będącą w ruchu, wychodzącą z negatywności i nieświadomości, zdążającą w stronę otwarcia;
- ćakrę tamasową (od tamasu) nazwiemy wymagającą oczyszczenia (niektórzy mówią z ang. „zamkniętą”), zatem pogrążoną w nieświadomości, inercji, zatem taką, z której trudno jest czerpać pozytywy w obszarach jej odpowiadających.
Oczywiście stwierdzenie, że ćakry są „zamknięte”, jest pewnego rodzaju metaforą wynikającą z tłumaczeń, które utrwaliły się w języku polskim. De facto chodzi wtedy o ćakrę, która jest zablokowana, w której dominuje bardzo niskowibracyjna energia, mogąca wpływać na stany chorobowe ciał człowieka, w tym ciała fizycznego. Dlatego, gdy „otwieramy” ćakrę, to tak naprawdę ją odblokowujemy, oczyszczamy.
Zobaczymy zatem, co to za obszary w przypadku trzeciej czakry.
Ciało fizyczne a ćakra splotu słonecznego
Obszar ćakry splotu słonecznego odpowiada takim miejscom w ciele fizycznym, jak brzuch i jego narządy. Zatem nad tym czakramem pracujemy, gdy naszej uwagi wymaga którykolwiek z tych organów: żołądek, jelito cienkie, dwunastnica, wątroba i pęcherzyk żółciowy, śledziona, przepona, splot słoneczny, niekiedy trzustka (duży wpływ na nią ma ćakra serca). Patrzymy na czakrę splotu słonecznego także wtedy, gdy coś dzieje się w obszarze pępka, obszaru, w którym kręgosłup lędźwiowy spotyka się z piersiowym. Naturalnie organem ruchu dla tego czakramu są nogi, zatem w przypadku uzdrawiania nóg patrzymy też do Manipury. Organ na twarzy odpowiadający ćakramowi splotu słonecznego to oczy, zaś zmysł to wzrok. Zresztą zwróćmy uwagę, że wiele kultur wschodnich łączy ten obszar z brzuchem (np. w medycynie chińskiej zawsze patrzy się na kondycję wątroby, gdy mamy do czynienia z wadą wzroku lub jakąkolwiek inną dysfunkcją wzroku).
Emocje i umysł a ćakra splotu słonecznego
Emocje, które towarzyszą trzeciej czakrze to złość, gniew, ale też radość. W Manipurze stany gniewu mogą przeradzać się w agresję. Nie bez powodu w naszym języku zapisały się psychosomatyczne zwroty opisujące odczuwanie i składowanie w ciele emocji. W trzeciej ćakrze „nie możemy czegoś strawić”, „żołądkujemy się”, „coś siada nam na wątrobie”, „jesteśmy czegoś głodni”, „bazyliszkowy wzrok”, „złe oko”, „obrzucić kogoś wzrokiem”, „opuścić wzrok” itd. Część o wzroku ma w sobie element walki, obrony, poddania się, krytycznej oceny itp. To niewątpliwe elementy życia i tendencje umysłu charakterystyczne dla trzeciego ćakramu. Ale też „nogi same nas niosą”, by realizować swoje marzenia!
Przyjrzymy się zatem poziomom świadomości trzeciej ćakry.
Gdy trzecia ćakra Manipura jest w tamasie (zablokowana)…
Gdy mamy blokady w ćakrze splotu słonecznego, mogą się one objawiać w różnych aspektach naszego życia. Niekiedy odczuwane są jako wypalenie: w ciele, zawodowe, życiowe, twórcze. Przy blokadzie możemy odczuwać niemożność ruszenia z miejsca, pójścia do przodu, działania. Tamas w tym obszarze energetycznym może być podłożem do depresji, utajonej depresji, stanów głębokiego smutku, niemożności wstania z łóżka, utrudnieniach w funkcjonowaniu za dnia. Osoby z niskowibrującą energią w splocie mogą odczuwać braki w pewności siebie, brak wiary w siebie. Często siebie umniejszają, krytykują, degradują, ustawiają w przegranej pozycji. Tamas w tym obszarze to też lękliwa uległość i brak reakcji, gdy przekraczane są granice, nawet w formie przemocy. Takie osoby to łakomy kąsek dla tych, którzy posługują się manipulacją. Zdecydowanie nie odnajdują w sobie cech pozwalających na zarządzanie czy przewodniczenie (i tu nie chodzi od razu o przywództwo czy przewodnictwo dla innych, a raczej o zarządzanie własnym zasobem – swoim czasem, życiem). Blokada na Manipurze to też prokrastynacja, trudności z osiąganiem celów, a nawet z ich ustaleniem, nieumiejętność wybrania priorytetów, unikanie odpowiedzialności. Dodatkowo osoby mające energię tamasu w Manipurze mówią o sobie, że nie odczuwają złości, nie mają do niej dostępu. W istocie emocje należące do trzeciego ćakramu, które są odpowiedzialne za walkę, są u tych osób często głęboko stłumione. Na tym poziomie świadomości dajemy się nabrać naszemu ego, które wciąż obniża nasz potencjał. I, co najlepsze, nawet nie chcemy wierzyć, że to ego, bo ono przecież kulturowo kojarzy się z rajasem. Pojawia się tu tendencja do wchodzenia w rolę ofiary. A, jak wiadomo, długie pozostawanie ofiarą, czyni kata.
Gdy trzecia ćakra Manipura jest w rajasie („otwiera się”)…
I katem może stać się ten, któremu Manipura wymknęła się spod kontroli. Bowiem rajas może oznaczać hiperaktywność, choć oczywiście – nie musi. Naddaktywność w Manipurze bywa bardzo trudna dla otoczenia takiej osoby. Rozogniona, nieokiełznana rajasowa ćakra splotu może przejawiać się w formach nieumiejętnie kierowanej agresji, gniewu, złości, a nawet despotyzmu. W tej formie rozogniona Manipura nie zatrzyma się przed niczym, by osiągnąć cel, bo zawsze go osiąga. Potrafi manipulować i używa tego świadomie do osiągnięcia własnych zamierzeń. Niekiedy dobrze się przy tym bawi. Czasem nie dostrzega, że ludzie świadomie jej ulegają, z zupełnie innych powodów niż sam akt manipulacji czy rodzaj prowadzonej gry. Aktywność czy nadaktywność w splocie może przejawiać się również w pozornie zbytniej pewności siebie, której często ukrytym podłożem są rany emocjonalne i jednocześnie funkcjonujące niskie poczucie własnej wartości. W rajasie w Manipurze pojawia się także ego w najpopularniejszym rozumieniu tego słowa, totalna koncentracja na własnym interesie, a także zaburzenia o charakterze narcystycznym.
W rajasie energii jest bardzo dużo, dlatego trudno jest się zatrzymać. Najczęściej energię tę kieruje się w samorozwój, w pracę, dużo pracy i… jeszcze więcej pracy. Znajdziemy tu więc pracoholików wszelkiej maści oraz osoby wyznaczające sobie wygórowane cele, często niemożliwe do realizacji w danym miejscu i czasie (i – oczywiście – zaprzeczając prawom fizyki, osiągają je kosztem siebie, ciała, nieprzespanych nocy, bliskich relacji, odpoczynku, jedzenia etc.).
Tu dochodzi do głosu cały aspekt osiągania celów, sukcesów, zdobywania, czy liderowania (to słowo z bardzo charakterystycznego słownika języka Manipury w rajasie; bardzo wielu coachów i trenerów rozwoju osobistego ma tu swoje główne centrum świadomości). Manipura w rajasie często nie widzi potrzeby, nie potrafi lub czuje, że nie może już się zatrzymać. Czuje wszechodpowiedzialność za siebie i za innych. A dla niej bardzo ważne jest, by nieco okiełznać swój żywy płomień, by nie wymknął się spod kontroli i nie zaczął jej przepalać, bo może on poczynić szkody na poziomie ciała, relacji z ludźmi, czy nawet samej esencji człowieka.
To, co powyższe, oczywiście nie musi się przejawiać w rajasie, bo rajas ma też inny wymiar – wymiar otwierania się w stronę sattvy, poszerzania świadomości, aktywnego jej poszukiwania. Więc ma on tak naprawdę neutralne właściwości, to dopiero my decydujemy, jak ich użyjemy i jakie przyniesie nam to skutki. Dzięki rajasowi aktywują się nasze cechy przywódcze, umiejętność zarządzania wszelkimi zasobami, walczenie o siebie i stawianie granic, aktywność, ruch, rozpoznawanie siebie, decydowanie się na siebie, wyrażanie swojego indywidualizmu, wdrażanie planów w życie. Na tej energii możemy tworzyć, budować i z jej pomocą poszukiwać wysokowibrującej esencji.
Trzecia ćakra w sattvie („otwarta”)
Czystą świadomość w Manipurze zyskuje się, gdy potrafimy kierować naszą energią życiową. Prowadzimy wtedy zrównoważoną gospodarkę energetyczną, nie przemęczając się, nie robiąc ponad siły, ale też realizując swoją dharmę. Taka osoba, jeśli przejmuje rolę kierującego, zarządzającego, przywódcy, to czyni to dla najwyższego dobra, by rozwinąć siebie i innych. Prawdziwie siebie kocha, akceptuje i przyjmuje różne odsłony siebie. Daje swojemu ego adekwatne do jego właściwości zadania. Jest asertywna, ma dostęp do swojej mocy, niczego nie potrzebuje udowadniać, potrafi korzystać z własnych zasobów korzyścią dla siebie i innych. Akceptuje swoje obowiązki i swoją odpowiedzialność, nie rozszerza jej ponad miarę. Przyjmuje i odczuwa emocje takimi, jakie są, uwalnia je bez szkody dla siebie i innych. Idzie w stronę serca, czego każdemu z nas życzę!
Napisała: dr Anna Grochowska-Biodrowicz
Kolaż dla HamSa Joga: Aleksandra Błaś
Post a comment
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.